Kolejny zwycięski horror. Od 1:3 do 4:3 z GKS Ksawerów!
Start wygrał w wyjazdowym meczu 4:3 z GKS Ksawerów i przystąpi do rundy wiosennej z pozycji wicelidera.
Po raz kolejny wywalczyliśmy 3 punkty w samej końcówce meczu i musieliśmy gonić wynik. Po 25. minutach gospodarze prowadzili 2:0, w 36’ kontaktową bramkę uzyskał Patryk Grzelak. W 53’ było 3:1 dla Ksawerowa po samobójczym trafieniu Zdzisława Ośmiałowskiego. Sytuacja ta nie załamała naszych piłkarzy, którzy zawzięcie atakowali i w 62’ po błędzie bramkarza do siatki trafił, wprowadzony po przerwie, Sylwester Lechowski. W 80’ do wyrównania doprowadził Adrian Pęzik wykorzystując na raty rzut karny. W 86’ zawodnik miejscowych zaprzepaścił idealną okazję, co zemściło się w 90. minucie spotkania. Po zagraniu ręką w polu karnym sędzia odgwizdał jedenastkę, którą zamienił na bramkę Lechowski.
Komentarze