Sukces był blisko. MKS Tuszyn - Start 2:2
Start był o krok od wywiezienia 3 punktów z Tuszyna w meczu na szczycie naszej ligi. W 90min., przy stanie 2:1 dla Startu, sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym Damiana Cyrana i podyktował jedenastkę, którą bez problemu wykorzystał kapitan gospodarzy Tomasz Rolnik. Remis pozwolił Tuszynowi utrzymać przewagę 4 punktów a do końca rozgrywek już tylko 3 kolejki więc szanse na awans bardzo zmalały.
Nie licząc ostatniej minuty spotkania to nam sprzyjało szczęście. Zawodnicy z Tuszyna mieli 3 świetne okazje, żeby otworzyć wynik, jednak piłka przelatywała obok naszej bramki. Jak grać skutecznie pokazał im Paweł Czarnecki, który w 69. i 72min. wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem. Gdyby w 77min. wyczyn kolegi powtórzył Michał Stefański zapewne byłoby już po meczu. A tak to 2 minuty później swoją 26. bramkę w lidze zdobył Maciej Milanowicz a później „wywalczył” rzut karny.
My musimy teraz wygrać 3 ostatnie mecze i liczyć, że Tuszyn straci punkty w przynajmniej 2. spotkaniach…
Komentarze