Start - UKS SMS 2:2

Start tylko zremisował z UKS SMS Łódź 2:2 (0:1). Patrząc na przebieg meczu na wygraną zasłużyli goście, którzy stworzyli sobie wiele dogodnych okazji i powinni już do przerwy prowadzić kilkoma golami, skończyło się tylko na jednym w 5min.

Lecz to paradoksalnie my byliśmy bliżsi zdobycia 3 punktów. W 64min. obrońca SMS-u pokonał głową własnego bramkarza a 10 minut później huknął Patryk Grzelak i było 2:1 dla Startu. Szczęście trwało tylko 3 minuty. Po błędzie naszego bramkarza, który wypuścił piłkę z rąk po zupełnie nieudanym dośrodkowaniu z głębi pola i czujny napastnik przyjezdnych z bliska wpakował ją do siatki. W 90min. od straty gola uratował nas słupek więc powinniśmy raczej cieszyć się z punktu, mimo że na 13 minut przed końcem meczu prowadziliśmy.

Przed nami 3 mecze pod rząd na wjeździe. Następny mecz na Starcie dopiero za 4,5 tygodnia…